27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze w pełni wolne wybory w Polsce po II wojnie światowej – wybory samorządowe.
Gmina Ślesin położona jest na Pojezierzu Wielkopolskim. Leży na szlaku komunikacyjnym Kalisz – Bydgoszcz. Pod względem ludności to największa gmina powiatu konińskiego. Jej charakterystyczną częścią jest linia jezior na szlaku Wielkiej Pętli Wielkopolski, który pozwala na żeglugę trasą liczącą 688 km. Inwestycje w infrastrukturę wodną stawiają Ślesin na pierwszym miejscu pod względem przygotowania warunków do wypoczynku i rekreacji, a tym samym rozwoju turystyki.

Plaża i Przystań Wodna w Ślesinie

To właśnie ta sfera zdefiniowana została jako jeden z priorytetów strategii rozwoju gminy. Gmina Ślesin to gmina dbająca o zrównoważony
rozwój. Samorząd w swych działaniach skupia się na czterech obszarach: turystyce, przedsiębiorczości, rolnictwie oraz poprawie warunków życia jego mieszkańców.
O rozwoju gminy Ślesin, jej potencjale turystycznym i planach na przyszłość mówi Burmistrz Miasta i Gminy Ślesin – Mariusz Zaborowski.

– Panie Burmistrzu, właśnie mija 30 lat powołania do życia samorządu terytorialnego. Oczywiście jest Pan zbyt młody, aby czynnie brać udział w pierwszych wyborach, ale proszę powiedzieć na ile ważna jest dla Pana ta rocznica?
– Ten rok jest wyjątkowy. Odrodzona samorządność obchodzi 30. rocznicę
funkcjonowania. Mieliśmy plany świętowania, ale koronawirus wszystkie pokrzyżował. Od 17 lat jestem świadkiem tych zmian i uważam, że to był dobrze wykorzystany czas. Początki samorządu były bardzo trudne. W pierwszej kolejności należało zadbać o jakość życia mieszkańców. Najpierw wykonano inwestycje dotyczące powszechnej telefonizacji gminy, budowy sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, następnie chodniki, oświetlenie i nowe drogi. Zadbaliśmy o dostęp do kultury, budując nowoczesny budynek Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.
W tamtym czasie na naszym terenie zaczęło rozwijać się duże Sanktuarium Maryjne w Licheniu Starym. Z małego parafialnego kościoła przekształca się w teren z największą świątynią w Polsce. Wymusza to na samorządzie podjęcie szybkich kroków, aby sprostać masowemu napływowi pielgrzymów. Jest to doskonały przykład, jak z szutrowej drogi powstaje droga z chodnikami, plaże, miejsca do wypoczynku. Ludzie budują piękne
domy.
W tamtym czasie również niebagatelne znaczenie w finansowaniu miała Kopalnia Węgla Brunatnego. Dzięki eksploatacji złoża do budżetu gminy
wpływał procent od wydobycia każdej tony i dodatkowo duży podatek od nieruchomości. Były to miliony złotych, które można było przeznaczyć na inwestycje.
W konsekwencji wyprzedzamy inne samorządy, które nie mają tak dogodnego położenia. Zdecydowanie wykorzystaliśmy swój czas i miejsce. Dziś cieszymy się z osiągniętych sukcesów, nadal rozwijamy się gospodarczo, inwestycyjnie, ale również demograficznie (przekroczyliśmy 14 tys. mieszkańców i jest to tendencja wzrostowa).

Zdjęcie: Henryk Zajfert


– Od 2003 roku związał się Pan z samorządem, pełniąc funkcję Sekretarza Miasta i Gminy Ślesin, postawił Pan na turystykę uznając, że naturalne położenie gminy nad jeziorami da wymierne korzyści. Jakie inwestycje zostały dokonane w tym zakresie?
– Pełniąc funkcję Sekretarza Miasta i Gminy Ślesin zajmowałem się też promocją i budowaniem marki, jaką jest Ślesin. Takie dziś niezauważalne działania, jak wyznaczanie szlaków rowerowych, czy wydawanie pierwszych folderów okazało się dobrym kierunkiem. Przełomowym momentem była przebudowa parku, to zapoczątkowało zmiany wizerunkowe. Był to odważny ruch mojego poprzednika. Wykonano wycięcie drzew i zrobiono nowe nasadzenia, wyznaczono alejki, rozpoczęto budowę nowej ścieżki rowerowej po starym torowisku.
To były trudne zadania. Nie wszystkim się to podobało, ale dziś z perspektywy czasu była to bardzo dobra decyzja. Miasto zyskiwało, dlatego należało jednocześnie zadbać o tereny wiejskie.
Nadal wioski były wyposażane w podstawowe media, budowano nowe drogi, chodniki, oświetlenie, świetlice wiejskie. Podnoszenie warunków bytowych oraz działania promujące gminę były bardzo ważne. Ludzie zauważyli potencjał miejsca i zaczęli inwestować, kupować działki,
otwierać działalność gospodarczą, budować okazałe wille. Jednocześnie wykorzystujemy położenie naturalne nad ciągiem jezior polodowcowych.
Nasuwa mi się wspomnienie, jak w 1995 roku robiłem patent żeglarski, pływało wtedy może 50 łodzi po jeziorze. Dziś pływa ich ponad 1000. Dziś to
miejsce tętni życiem. W końcówce lat 90-tych powstaje pierwsza Strategia Gminy Ślesin, której głównym celem jest rozwój turystyki. Powoduje to, że inwestuje nie tylko samorząd, ale również inne ośrodki wypoczynkowe,
które budują pomosty, zaczynają przyjmować zorganizowane grupy, tworzyć infrastrukturę sprzyjającą turyście. Powstaje Przystań Wodna „Marina”, największa i najpiękniejsza na szlaku wodnym Wielkiej Pętli Wielkopolski.
Ważnym elementem jest budowa licznych punktów gastronomicznych, które stwarzają warunki do pobytu długoterminowego. Dzięki pozyskiwaniu środków zewnętrznych powstają bulwary z trasami
pieszo-rowerowymi, skate park, place zabaw, siłownie zewnętrzne. Tych inwestycji oczekują zarówno mieszkańcy, jak i turyści. W 2019 roku poszerzono plażę, dziś jest to teren 400-metrowy i jest to największa plaża w Wielkopolsce. Ostatnio oddaliśmy do użytku strefę relaksu, powstały cztery tężnie solankowe. Na ukończeniu jest pole namiotowe i kamperowe, bo okazuje się, że są pasjonaci takiej formy wypoczynku. Staram się cały czas podążać za nowościami, sprostać oczekiwaniom. Jedyne co mnie ogranicza to budżet.


– Nie samą turystyką człowiek żyje, ważnym elementem
jest poprawa jakości życia mieszkańców. Na pewno przysłużyły się temu przeprowadzone inwestycje w obiekty użyteczności publicznej. Czy według Pana zostały zrealizowane cele?

– Każdy gospodarz widzi co się dzieje z obiektem, czy to w gminie czy w domu. Wszystko wymaga naprawy, remontu. Taka sama zasada obowiązuje przy obiektach użyteczności publicznej, z których codziennie korzysta wielu ludzi. W tym przypadku przez te wszystkie lata udało nam się znacznie poprawić dostępność tych miejsc dla osób niepełnosprawnych.
Pomogło w zmianach dofinansowanie ze środków zewnętrznych, wymieniono m.in.: stolarkę okienną, wyremontowano wnętrza, wykonano termomodernizację obiektów. Jednocześnie przeszliśmy na ekologiczne źródła ciepła.
W pierwszej kolejności wyremontowaliśmy szkoły, następnie przychodnie
lekarskie, świetlice wiejskie, na koniec przyszedł czas na Urząd Miasta i Gminy. Nie zawsze było łatwo te zmiany przeforsować, to długie rozmowy z radnymi, jednak zawsze dobra argumentacja zwyciężała, rezultatem
bowiem było dobro mieszkańca. Obejmując funkcję burmistrza otrzymałem
kredyt zaufania, z którego jestem rozliczany. To motywuje do wykonywania nie tylko zadań obowiązkowych, ale również tych, na które w danej chwili jest zapotrzebowanie. Satysfakcjonujące jest to, jak osoby z zewnątrz odwiedzające naszą gminę chwalą nasz samorząd, stawiając go jako wzór.


– Gmina Ślesin to atrakcje, wakacje, imprezy. Czy może Pan coś o nich opowiedzieć Czytelnikom?
– Organizując jakąkolwiek formę spędzania wolnego czasu najważniejsza dla mnie jest dbałość o szczegóły. Staram się zawsze zaprosić takie gwiazdy,
które gwarantują najwyższy poziom. Dni Ślesina to największa impreza plenerowa w powiecie konińskim. Co roku przybywa na nią kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Ponadto organizujemy też duże wydarzenia sportowe: Garmin Iron Triathlon, Motorowodne Mistrzostwa Świata oraz Motorowodne Mistrzostwa w Skuterach Wodnych. W Ślesinie ciągle coś się dzieje. Latem jest mnóstwo atrakcji i fantastyczny klimat.


– Jakie są Pana plany na przyszłość, jakie inwestycje będą realizowane?
Jakie widzi Pan szanse i zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania samorządu?

– Szanse to potencjał miejsca i jego maksymalne wykorzystanie. W Ślesinie
ludzie chcą mieszkać, chcą pracować. Stwarzamy nową społeczność, na miarę XXI wieku. W planach jest stworzenie Centralnego Ośrodka Sportu. Głównym zadaniem jest ściąganie grup zorganizowanych, niezależnie od pogody. Wydłużenie sezonu poprawi kondycję finansową samorządu i wszystkich firm żyjących z obsługi ruchu turystycznego.
Zagrożenie to brak pieniędzy. To trudne kompromisy, które trzeba wypracować z Radą Miejską. Coraz trudniej pozyskiwać środki zewnętrzne, dotyczy to przede wszystkim gmin z wysokim dochodem. Zwiększenie obciążeń nakładanych na samorząd, przy nie zwiększonej subwencji też jest pewnym problemem.
Jednak nie narzekamy, robimy swoje i radzimy sobie dobrze we współczesnych realiach.


– Dlaczego Ślesin, który porównywany jest do Mazur, jest wyjątkowy
i czy warto do niego przyjechać?

– Na terenie naszej gminy można zobaczyć wiele ciekawych miejsc. Można
spędzić miło czas nad pięknymi, ciepłymi jeziorami, można korzystać ze szlaków i ścieżek rowerowych, łowić ryby, chodzić po lesie, oddychać czystym, świeżym powietrzem. Można spędzić czas wśród naszych mieszkańców, którzy zadbają o wyżywienie i dobry nastrój. Zapewniamy
wysoki standard tego miejsca. A marka „Ślesin”, na którą pracuję od samego początku, jest już rozpoznawalna w całym kraju. Serdecznie zapraszam.

Tekst: Gazeta Ślesińska 5/2020

slesinInformacje27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze w pełni wolne wybory w Polsce po II wojnie światowej – wybory samorządowe.Gmina Ślesin położona jest na Pojezierzu Wielkopolskim. Leży na szlaku komunikacyjnym Kalisz – Bydgoszcz. Pod względem ludności to największa gmina powiatu konińskiego. Jej charakterystyczną częścią jest linia jezior na szlaku...Niezależny Portal Gminy Ślesin 209 razy przeczytano