Policjant po służbie wpadł na trop poszukiwanego 17-latka
Policyjny nos nie zawiódł policjanta ze Ślesina. Po służbie wpadł na trop poszukiwanego 17-latka.
Kierownik komisariatu w Ślesinie, wracając po służbie do domu zauważył czarnego opla.
– Wiedział wcześniej, że tym autem może przemieszczać się z kolegami poszukiwany 17-latek, który powinien przebywać w Zakładzie Poprawczym – informuje Sebastian Wiśniewski z konińskiej policji.
Mundurowy ruszył za oplem. W trakcie jazdy, skontaktował się z komendantem Kleczewa. W stronę tej miejscowości kierował się bowiem 17-latek. Po kilkunastu minutach udało się zatrzymać opla, ustawiając blokadę na drodze. Policjant po służbie podjechał swoim prywatnym autem i zablokował opla. Później do akcji włączyli się funkcjonariusze drogówki. Okazało się, że w samochodzie faktycznie był poszukiwany 17-latek. Został on już doprowadzony do Zakładu Poprawczego.
Skomentuj